niedziela, 4 stycznia 2015

Spotkania


Czas świąteczny im sprzyja, jak najbardziej. 

Dziś po długiej przerwie udało mi się wreszcie spotkać z Gosią i Karolą. 
Wreszcie! Ile zmian! Ile pozytywnej energii i dobrych wniosków. 
No i niezwykle udany początek roku.

*
Kilka myśli ciśnie się dziś do głowy. 
Pierwsza to taka, że nie chcę, by przydepnęła mnie konwencja. 
Mam z nią problem. 
Trzeba wyjść poza jej granice.

Jak bardzo wiele zależy od tonu wypowiadanych słów... 
Nie musi być ich wiele. Może być to zwykłe "Nie chcesz?". 
Tyle emocji można nim oddać!
Nie chcesz? - zdziwienie.
Nie chcesz? - zaskoczenie.
Nie chcesz? - troska.
Nie chcesz? - ciekawość.
Nie chcesz... - zamyślenie.
Nie chcesz... - ...

*
Do zapamiętania:
Lepiej być samemu, niż w złym towarzystwie. Zamknąć przeszłość, żeby otworzyć się na przyszłość. Zasmakować w teraźniejszości. Nie zadawać się z ludźmi, którzy przygnębiają. Myśleć, czego chcę, a nie co muszę.

**
Ktoś zapytał mnie dziś, za co mogę podziękować.
Dziękuję za to, że spotkałam tych wszystkich, których spotkałam. 
I choć na co dzień się nad tym nie zastanawiam, bez tych spotkań dziś wszystko byłoby inne.

4 komentarze:

  1. "Lepiej być samemu, niż w złym towarzystwie. Zamknąć przeszłość, żeby otworzyć się na przyszłość. Zasmakować w teraźniejszości. Nie zadawać się z ludźmi, którzy przygnębiają. Myśleć, czego chcę, a nie co muszę."

    A ja bym dodała, że trzeba też myśleć o tym, co nas rozwija, co dodaje energii, co daje siłę do bycia dobrym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też! :) Sięgać gwiazd... by mieć poczucie spełnienia.

    OdpowiedzUsuń