mizeria-umysłowa,
czyli taki tam... mój mały koniec świata
poniedziałek, 27 kwietnia 2015
Takiego weekendu mi było trzeba. Dobre spotkania, spacery, balkonowe kawowanie i późnonocne pogaduchy z Adamem Ziemianinem i magisterką w tle.
A to pierwszy kawowy gość:
1 komentarz:
katwer
21 maja 2015 21:50
Czemu tutaj jest cisza i ta cisza wciąż trwa?
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czemu tutaj jest cisza i ta cisza wciąż trwa?
OdpowiedzUsuń